Wygrzebałeś na HDD czy wróciłeś do wywoływania?
Wygrz. Nie poznaje?
Nie. Byłem przy tym?A może... to ja?
Bingo! Toż to wstyd siebie samego nie poznać.
Nie wiedziałem, żem taki paskudny...Widziałeś uszy? Lucyfer!
A ja też wrzuciłem kilka spapranych zdjęć.Klikaj do mnie....
Widać fotografia ma dostęp do istoty rzeczy.
Ma. Więc pogrzeb jeszcze u siebie.
Napisz jeszcze skąd ten tytuł.
Patrząc z dzisiejszej perspektywy: początek i koniec są w porządku, wszystko pasuje. Ale dalej nie wiem skąd ten Rusek...
Wygrzebałeś na HDD czy wróciłeś do wywoływania?
OdpowiedzUsuńWygrz. Nie poznaje?
OdpowiedzUsuńNie. Byłem przy tym?
OdpowiedzUsuńA może... to ja?
Bingo! Toż to wstyd siebie samego nie poznać.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałem, żem taki paskudny...
OdpowiedzUsuńWidziałeś uszy? Lucyfer!
A ja też wrzuciłem kilka spapranych zdjęć.
OdpowiedzUsuńKlikaj do mnie....
Widać fotografia ma dostęp do istoty rzeczy.
OdpowiedzUsuńMa. Więc pogrzeb jeszcze u siebie.
OdpowiedzUsuńNapisz jeszcze skąd ten tytuł.
OdpowiedzUsuńPatrząc z dzisiejszej perspektywy: początek i koniec są w porządku, wszystko pasuje. Ale dalej nie wiem skąd ten Rusek...
OdpowiedzUsuń